Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu przedstawiono radnym informację o stanie realizacji zadań oświatowych Powiatu Bolesławieckiego w roku szkolnym 2016/2017.
W trakcie prezentacji, powiatowi urzędnicy chwalili naszą powiatową, ponadgimnazjalną oświatę. Przypominali o niewątpliwych sukcesach dydaktycznych nauczycieli i dyrekcji szkół powiatowych… Najlepsze wyniki matur naszych szkół powiatowych w województwie dolnośląskim, pozyskane, spore środki europejskie i starania nauczycieli w tym zakresie. Bardzo dobre wyniki egzaminów zawodowych – czołówka wojewódzka. Wysokie miejsca uczniów w olimpiadach i konkursach oraz wspaniałe osiągnięcia w sporcie. Również sukcesy nauczycieli i dyrekcji Młodzieżowego Domu Kultury, itd…
Informacji w prezentacji było znacznie więcej, ale słuchając powyższych, przypomniałem sobie ostatnią galę miejsko-powiatową z okazji Święta Edukacji Narodowej i fakt, że spośród blisko 400 nauczycieli i wielu dyrektorów szkół powiatowych wręczono tylko jedną nagrodę Ministra Edukacji Narodowej i jedną nagrodę Kuratora Oświaty (jest jeszcze Medal Komisji Edukacji Narodowej, czy też Krzyże Zasługi i Medale za długoletnią służbę). Zaintrygowany tą informacją postanowiłem spytać – skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? Dlaczego tylko dwie nagrody na setki nauczycieli i tylu dyrektorów? W odpowiedzi usłyszałem, że tyle przyznano i już. Wówczas, podczas sesji 26 października br., poprosiłem o informację ile wniosków, o powyższe nagrody, złożyli dyrektorzy powiatowych szkół dla swoich nauczycieli oraz ile złożył Zarząd Powiatu dla dyrektorów tychże szkół. Nie potrafiono mi odpowiedzieć na to pytanie i zaproponowano odpowiedź na piśmie.
Po ponad miesiącu i chyba ogromie pracy jaki trzeba było włożyć w sporządzenie tej lakonicznej odpowiedzi, otrzymałem pismo (poniżej), które, choć niepełne (brak informacji o liczbie wniosków dyrektorów dla nauczycieli), to wiele wyjaśnia, ale też stawia kolejne pytania: Czy to brak wiary w człowieka i jego osiągnięcia? polityka? fałszywa skromność? brak nadzoru? czy po prostu zwykłe lenistwo zarządzających powiatową i miejską oświatą?
fot. tytułowe pixabay.com