Kilka lat temu zlikwidowano w Bolesławcu w miarę dobrze funkcjonującą, podmiejską komunikację autobusową MZK, co spowodowało wzmożony potok aut do miasta. Mieszkańcy ościennych gmin zaczęli znacznie częściej dojeżdżać swoimi pojazdami do pracy w mieście, wozić swoje dzieci do szkół i na zajęcia, a starsi uczniowie na większą skalę zaczęli korzystać z aut swoich lub swoich rodziców, żeby wygodnie dostać się do miasta.
Czytaj dalej